PATOGEN- nowości

środa, 19 grudnia 2012

A-Z of Skinwear

Jakiś czas temu wspominałem wam o książce "Spirit of 69". Na jej końcu został umieszczony "przewodnik" 
po skinowskich ciuchach. W latach 70. i 80. wszystkie marki cechowała wysoka jakość i przystępna cena. Dlatego stały się tak popularne wśród robotniczej subkultury skinheadów. Teraz większość tych firm produkuje ciągle wysokiej jakości ubrania jednak cena nie jest już tak przystępna i jakiś czas trzeba odkładać na ubranie z odpowiednim znaczkiem. Ciekawe, jak by zareagowały lemingo- banany gdyby się dowiedziały, że firma produkująca: ich ulubione sportowe koszulki do gry w tenisa, ich ulubione jeansy, czy ulubiony rodzaj butów na lato została wypromowana przez skinów.
Zapraszam do lektury "A-Z of Skinwear".
Atanazy
P.S. Sorki za spójniki na końcu linijki i tym podobne gafy ale blogger ma jakiś ogromny problem z układaniem tekstu.


Ruch skinhead nigdy nie polegał na przyczepianiu etykietek, a ten przewodnik nie jest próbą ustanowienia reguł na to, co powinieneś nosić, a czego nie. To po prostu przewodnik po ciuchach, które się nosi powszechnie w dzisiejszych czasach i które nosiło się w przeszłości. Nie ma miejsca na snobizm w subkulturze, gdzie tak ważne jest poczucie dumy 
z przynależności do klasy robotniczej i to, że masz pełną szafę garniturów z tonics i koszul brutusa nie robi cię nawet trochę lepszym od dzieciaka z jedną shermanką czy parą glanów. W końcu każdy palant z pieniędzmi w kieszeni może przebrać się za skinheada, ale tak naprawdę liczy się to co jest w twoim sercu.

Airtex - typ koszuli.
Astronauts - swego czasu popularne 11-dziurkowe glany, nazywane tak ponieważ wbudowane w nie poduszki powietrzne powodowały, że chodziło się w nich jak po Księżycu. W każdym bądź razie tutaj się je tak nazywa.
Blazers - tak, standardowe blazery, kurtki ze srebrnymi guzikami były ulubiona odzieżą suedeheadów. Często w kolorach klubów piłkarskich i z naszywką klubu na kieszonce na piersi.
Blooding (deptanie butów) - każdy kto miał nowe buty ryzykował, że go spotka to ze strony kumpli, którzy robili wszystko co w ich mocy by je podeptać, tak by zostały zabrudzone. Zwano to też christening (chrzczenie).
Bomber jacket - flajers.
Boots - początkowo podkute, wojskowe glany z metalowymi czubkami, także NCB boots i tzw. Monkey boots, aż w końcu największą popularność zdobyły martensy, w dużym stopniu dlatego, że blachy w butach zostały przez policję zakwalifikowane jako broń ofensywna. Powodzeniem cieszyły się szczególnie wiśniowe i czarne, choć dla wielu te drugie straciły swój urok kiedy powszechnie zaczęła je kupować reszta społeczeństwa. Spotyka się też glany w kolorach brązowym i orzechowym.
Bowler hat (melonik) - nakrycie głowy suedeheadów i clockworkowców.
Braces (szelki) - niby są po to by podtrzymywać twoje spodnie, ale noszono je zwykle by podkreślić skinowski styl. Dla komfortu raczej się ich nie zakłada, bo spodnie cisną ci wtedy jaja. Czasami noszone na cienkim pulowerze albo tank topie.
Początkowo miały szerokość na około ćwierć cala (2/3 cm), dzisiaj w użyciu 1 a nawet 2 calowe. Zanim pojawił się punk szelki zazwyczaj nosiło się na ramionach, a nie wiszące na dupie.
Brogues - sznurowane pantofle z dziurkami poprzebijanymi przez język i dookoła buta w ten sposób by układały się we wzory. Czarne, brązowe albo burgundowe. W niektórych wersjach dodatkowo blachy w czubkach. W Stanach nazywa się je powszechnie cordivans i są tam noszone przez FBI. Uważane za bardzo eleganckie obuwie.
Brutus - typ koszuli, swego czasu robione z najlepszego materiału w kratę. Wspaniałym przykładem zapinanej na guziki koszuli był brutus gold. Firma robiła też dżinsy, ale nigdy nie stały się one popularne w kręgach skinheadów.
Cardigan - rozpinany, wełniany sweter. Robił je Fred Perry więc musiały być OK. Te w serek, z kieszeniami wyglądały najlepiej, ale trzeba było pamiętać żeby dolny guzik pozostawał zawsze rozpięty.
Combats - wojskowe kamuflaże, kurtki i spodnie początkowo noszone przez skinów, ale obecnie popularne głównie w kręgach zboczeńców i boneheadów. Wstyd.
Combs (grzebienie) - nie były specjalnie w użytku kiedy się miało ostrzyżona głowę. Ale w '69 skinheadzi często mieli włosy na tyle długie by móc je czesać. Powodzeniem cieszyły się przede wszystkim grzebienie metalowe, które po zaostrzeniu mogły być użyte jako broń. Trzymało się je w tylnej kieszeni spodni, tak by wszyscy kumple widzieli, że posiadasz własny egzemplarz.
Corduroy (sztruksy) - sztruksowe kurtki i spodnie robione przez Levisa, Lee i Wranglera były całkiem popularne na początku lat 70-tych.
Cravats (krawaty) - zwykle w paisleyowskie wzory i zatknięte za kołnierz koszuli czy bluzy. Noszone tylko na śluby, pogrzeby czy do szkoły.
Crombie - typ płaszcza. Mimo tego wszystkiego co o nich słyszałeś czy czytałeś, crombie to nie jest odzież post-1970-suedeheadowska. Przez lata była domeną różnych ciemnych typków i gangsterów, a subkultura skinhead zaadoptowała je na początku '68. Obejrzyj sobie film z '69 Bronco Bullfrog jeśli nie wierzysz. Nazwa to skrót od abercrombie, oryginalne robione były na miarę, ale ich cena była chyba tylko dla kogoś kto obrobił bank. Większość to były jednak imitacje z podszewką z taniej czerwonej satyny. Nawet wśród takiej garderoby trafia się dobra i gówniana jakość, więc jeśli chcesz zakupić crombie to wskazana jest rozwaga. Na wysokości lewej piersi powinna być kieszeń do której można włożyć chusteczkę. Fajnym dodatkiem są też welwetowe kołnierze.
Donkey jacket - typ kurtki. Dobre dla dokerów, górników i robotników - to i dobre dla ich synów i córek. Najlepsze mają wodoodporny, pomarańczowy albo czarny plastik na ramionach i górnej części pleców, fajny dodatek to NCB albo inne oznakowanie w tym stylu.
Earrings (kolczyki) - chłopaki zaczęły nosić po jednym kolczyku w uchu na początku lat 70-tych, później nawet po dwa. Dziewczyny wszystko co dało się włożyć w przebite przez uszy dziurki, do ośmiu sztuk, w obu uszach. Na długo przed punkiem skini z Sunderlandu nosili małe kolczyki w nosach. Było to jednak dziwactwo lokalnej mody, tak jak choćby w Maidstone gdzie skini paradowali w lato z olbrzymimi plastikowymi uszami, które można kupić w sklepach ze śmiesznymi rzeczami.
Falmers - rodzaj luźnych dżinsów popularnych wśród smoothsów.
Feathercut (dosł. "strzyżenie na ptaka") - dziewczęca fryzura. Początkowo włosy były dużo dłuższe, a fryzura bardziej subtelna, niż to co możesz zobaczyć dziś u niektórych skinpanien. W oryginale góra była ostrzyżona, ale nie ogolona.
Często dłuższe włosy (z tyłu, grzywka i pejsy) są farbowane na odmienny kolor od tych na czubku głowy.
Harry Fenton - w połowie lat 60-tych dobrze znany krawiec, który robił przyzwoite koszule na guziki. Miał też wysokiej klasy materiał w kratę.
Fishnet stockings (kabaretki) - cóż więcej trzeba u skinpanny by spełnić marzenia każdego skinheada. Noszone są też inne rajstopy i pończochy, w tym także te we wzorki, ale oczywiście nie są tak popularne i sexy. Do tego skarpetki do kostek, zwykle białe, noszone na kabaretki.
Flat cap (kaszkiet, oprychówka) - rzecz niezbędna dla każdego skina.
Flight / Flying jacket (flajers) - obecnie chyba najbardziej popularna kurtka w szerokiej sprzedaży. Oliwkowa zieleń wygrała zawody z innymi kolorami, chociaż często spotyka się też czarne fleki, co śmieszniejsze popularne głównie wśród zwolenników "białej siły", poza tym wszystkie inne kolory jak choćby niebieski. Za oryginalne uważa się typ MA1 noszony przez amerykańskich lotników, ale to nie jest do końca prawda, bo mają one epolety na ramionach. W końcu każdy uważa za oryginalny taki flajers, który ma metalowy suwak, zapinaną na suwak kieszeń na lewym przedramieniu, wewnętrzne kieszenie i przyzwoite ściągacze przy mankietach i kołnierzu - o wiele lepszy egzemplarz od tego śmiecia sprzedawanego na syfiastych straganach i tym podobnych sklepach. Zawsze dostajesz to za co płacisz. Te bardziej eleganckie są gładsze, ale często z jakimiś skuterowymi naszywkami, czy udekorowane innymi znakami czy haftami. Teoretycznie można nosić je na drugą stronę, po której jest jaskrawy pomarańczowy materiał (dzięki któremu łatwiej jest odnaleźć zaginionych w akcji pilotów).
Gloves (rękawiczki) - aby wyglądać bardzo modnie noszono często rękawiczki bez palców, poza tym najbliższe subkulturze skinhead są te rękawice, których używa się na ringu bokserskim.
Greens (bojówki) - wojskowe spodnie robione z mocnego, zielonego materiału. Tanie i wytrzymałe.
Handerchiefs (chusteczki do nosa) - miły akcent do uzupełnienia eleganckiego wyglądu marynarki od garnituru albo kieszeni crombie. Najlepszy jedwab. Składane na wiele sposobów i przymocowywane spinką, często z herbem klubu piłkarskiego.
Harrington - lekkie kurtki nazywane tak od bohatera telewizyjnego serialu Peyton Place, Rodneya Harringtona, który zawsze w nich chodził. Zapinane na suwak, a kołnierz na guziki. Zawsze dostępne w wielu kolorach, czarne, czerwone i płowe są najbardziej popularne. Z podszewką w kratę, ale tak jak wiele innych rzeczy sprzedawane obecnie egzemplarze nie mają tej jakości co towar z '69. Uwielbiali je suedzi, ale w połowie lat 70-tych stało się to modą rodem z High Street (ulica z Londynie pełna drogich butików).
Identity bracelets (bransoletki z imieniem) - popularna pozycja ze sklepu jubilerskiego w czasach pierwszych skinheadów, ale noszona wtedy chyba przez wszystkich.
Jaytex - typ koszuli, warty wzmianki ze względu na wspaniałe, bardzo wytrzymałe guziki.
Laces (sznurówki) - kolor sznurówek w glanach spowodował więcej sprzeczek niż ślepi sędziowie piłkarscy.
Problem leży w tym, że różne kolory oznaczają różne rzeczy. Białe mogły być znakiem NF w jednym mieście, a w innym symbolizowały anarchię. W Montrealu żółte oznaczały postawę zabójcy gliniarzy. Co gorsza zawsze znajdzie się jakiś wszystkowiedzący który twierdzi, że wie najlepiej. To naprawdę nie jest sprawa która wstrząsnęła światem.
Lambswool jumpers - wełniane bluzy. Bardzo eleganckie i bardzo wygodne. Aaaach... czy raczej powinno być beee...
Lee - typ dżinsów, szczególnie popularny na północy zanim w szerokiej sprzedaży pojawiły się levisy, zresztą tak samo dobre.
Levi's - 501 z czerwoną etykietką i kurtka to obowiązkowa rzecz dla każdego skinheada. Najczęściej na guziki choć niektórzy, w tym ja, preferują zamki błyskawiczne. 505 mają zamki i są tego samego kroju co 501. Dżinsy z pomarańczowymi etykietkami w niektórych kręgach są przyjmowane z dezaprobatą, ale bóg raczy wiedzieć dlaczego. Dżinsy początkowo były dużo szersze, a te przylegające do skóry pojawiły się dopiero w czasach punka.
Loafers - Gładkie, wsuwane pantofle, zwykle z frędzlami wokół języka. W typowych dla butów kolorach, ale dzięki 2-Tone najbardziej popularne są czarne. Jeśli interesuje cię dobra firma to sprawdź Frank Wright's. Były też tzw. penny loafers, ponieważ dziewczęta często przyczepiały do swoich pantofli jednopensówki.
Lonsdale - to wytwórnia produkująca wyposażenie dla bokserów. Ich podkoszulki, bluzy i swetry stały się popularne wśród modsów i skinheadów bez wątpienia dzięki sklepowi Lonsdale przy Carnaby Street.
Mac - elegancki płaszcz przeciwdeszczowy zarzucany w czasach modsów. Bardziej była to odzież suedów i nigdy tak naprawdę nie cieszyła się popularnością. Obecnie służą do perwersyjnych wyczynów starym świntuchom.
Doctor Martens - nazywane też Doc albo DMs, najsławniejszy typ butów i glanów dzięki poduszce powietrznej wynalezionej przez dobrego, austriackiego doktora. Bardzo wygodne, stąd ich popularność. Dostępne 8, 10, 12, 14 a nawet 20 dziurkowe i w większości rozmiarów, w tym dla małych dzieci.
Najbardziej lubiane 8-12 dziurkowe, chociaż boneheadzi wolą te co sięgają im do kolan. Standardem są czarne i wiśniowe, dostępne też wersje z blachami.
Mini-skirts (minispódniczki) - teraz dopiero jest o czym mówić! Różne typy jak denim (często przerabiane ze starych 501), dogstooth, Prince of Wales, plain, tonic. Bardzo eleganckie z dopasowana marynarką, koszulą i pończochami.
Moccasins (mokasyny, cichobiegi) - swego czasu popularne obuwie, jeszcze nawet w '79, ale obecnie rzadko spotykane. Prawdopodobnie dlatego, że wasze mamy mają podobne, tyle że puszyste, noce pantofle.
Mohair (moher) - drogi materiał wyrabiany z wełny (z angory). Idealny na garnitur jeśli stać cię by zapłacić rachunek.
Monkey boots - glany do kostek z napisem monkey na zelówce. Popularne wśród młodszych chłopców i dziewcząt, ponieważ łatwo było dostać mniejsze rozmiary.
Norwegians - pantofle z plecionką popularne wśród smoothsów, szczególnie typ selatio.
Oxfords - zwykłe, gładkie buty ze skóry z kwadratowym językiem.
Arnold Palmer - typ koszuli, krzykliwa kratka w niezwykłe kombinacje, ale nie zawsze na guziki.
Permanent sex - typ koszuli, wspaniałe były te dla dziewcząt, z guzikami. Także spodnie, które nigdy nie wymagały spotkania z żelazkiem.
Fred Perry - wybór odzieży dla tenisistów, zawdzięczający swoją nazwę najlepszemu brytyjskiemu tenisiście w historii. Koszulki z krótkimi rękawkami były popularne wśród modsów w latach 60-tych, a obecnie są standardem skinowskiego stroju. Początkowo produkowane z 4 guzikami, później z 3, obecnie pojawiają się zwykle tylko 2 - obecnie robione są z lżejszego materiału. Początkowo w dość łagodne kolory, elegancji przy tym dodawały paseczki na kołnierzu i rękawkach. Obecnie dostępne w 52 barwach - smutna próba rywalizowania z Benettonem. Minęły już czasy kiedy reklamy zachęcały "koszulka Freda, tylko powiedz".
Inna odzież ze słynnym logo w postaci wieńca laurowego to swetry, golfy i kurtki w stylu harringtonki.
Polish (polerowanie butów) - użytkownicy Propera i kupcy pasty do butów - to właśnie skinheadzi. Kiedyś uważałem, że nikt nie lubi pastować swoich butów, ale znam kilku typów którym zawsze jest tego mało. Faktycznie, jeśli odczuwasz dumę ze swego wyglądu to nie możesz wyjść na dwór jeśli twoje buty czy glany nie błyszczą, nawet jeśli wcześniej zostały wdeptane w ziemie na koncercie.
Pork pie - kapelusz z wąskim rondem. Czasami zwany też blue beat albo stingy brim. Wszystkie kolory dopuszczalne, ale czarny najbardziej popularny. Przyzwoity egzemplarz przetrwa o wiele dłużej niż tania odmiana z bazaru.
Royals (pantofle) - przedsiębiorstwo Faith Royals było tym, które wprowadziło styl brogues, przez co takie buty często nazywane są od firmy royals.
Scarf (szalik) - konieczny na zimę jeśli nie mieszkasz na Hawajach (i zanim nawet się zapytasz - to są skini, którzy tam żyją). Te piłkarskie są najbardziej popularne, a najbardziej cenionym z nich jest szalik Gillingham FC (hehehe), także w paisleyowskie wzory.
Shaver - elektryczne maszynki do obcinania włosów są w szerokiej sprzedaży, a ich koszt zwraca się po kilkunastu strzyżeniach. Czołową firmą jest Wahl, sprzedająca maszynki z kompletnym wyposażeniem w które wchodzą plastikowe nakładki, tak więc możesz wybrać sobie długość na jaką chcesz się obciąć.
Przechowuj maszynkę dobrze naoliwioną jeśli chcesz z niej długo korzystać.
Sheepskin (kożuch barani) - okrycie noszone przez szerokich w barach chłopaków i menadżerów piłkarskich na całym świecie, że nie wspomnę o tysiącach skinheadów.
Drogie, ale warte każdego wydanego pensa. Poza tym zawsze można na nie trafić w sklepach z używaną odzieżą, Najbardziej lubiane te co zakrywają ci dupę. Kolory do wyboru, od płowych po ciemnobrązowe.
Shirts (koszule) - zapinane na guziki koszule w amerykańskim stylu, do kupienia bez problemów i najbardziej popularne. Zawsze noszone z rozpiętym guzikiem przy szyi i podwiniętymi rękawami. Perówki noszone zwykle z zapiętymi wszystkimi guzikami.
Ben Sherman - najbardziej popularna koszula wśród skinheadów, nic w tym zresztą dziwnego, bo najłatwiej ją dostać. Ben Sherman był Kanadyjczykiem, który zaczął sprzedawać na początku lat 60-tych swój własny typ koszuli w amerykańskim stylu. Wkrótce jego wyroby stały się popularne wśród modsów, ale to skinheadzi zrobili temu gościowi miejsce na mapie. Zapinany kołnierz miał także guzik z tyłu, do tego dochodziła pętelka do wieszania koszuli. Typ z kieszenią na lewej piersi jest symbolem stylu skinhead. Wcześniejsze, z krótkimi rękawkami, miały 2 guziki i wycięcia w rękawkach w kształcie litery V, później 2 guziki, a obecnie tyko jeden. Często zwane też bennies i dostępne w wersjach gładkich, w paski i w kratę.
Skull caps - wełniane czapki dzięki którym twojej głowie było naprawdę ciepło. Często nazywane Benny hat za dobrotliwym grubaskiem z opery mydlanej Crossroads, która swego czasu było obowiązkowo oglądana przez skinów w Brytanii.
Miss Diano, gdzie jesteś!?
Socks (skarpetki) - gładkie, białe, sportowe skarpetki cieszą się uniwersalna popularnością. O wiele większą niż czerwone.
Sta-Prest - spodnie które nigdy nie potrzebują prasowania, są do tego bardzo eleganckie. Robione przez wiele firm, ale żadne nie równają się do levisów, szczególnie białe biją wszystkie inne na głowę. Dobre były też Ever-Presty. Popularne kolory to biały, czarny, burgundowy, bladoniebieski i płowy.
Steelies (blachy) - glany z metalowymi czubkami były bardzo popularne ze względu na ich możliwość zastosowania w awanturach. Jeden kop w jaja i niewielu się znajdzie takich, którzy poproszą o jeszcze. Ale od kiedy zostały zakwalifikowane jako broń ofensywna inne glany zajęły ich miejsce.
Style (styl) - to czym czuć dobrze ubranego skinheada.
Suits (garnitury) - 3 lub 4 guzikowe, z wąską klapą, do tego wycięcie z tyłu przez środek, a czasami dwa symetryczne wycięcia (na długość 18 cali) - tak wygląda standardowy skinowski garnitur. Kieszenie to kolejny fajny dodatek. Zawody na najlepszy garnitur powodowały, że miałeś 2 kieszenie z jednej strony, a z drugiej jedną, albo 3 z jednej, a 2 z drugiej strony i tak dalej.
Kolejnym znakiem dobrego stylu były guziki na rękawach, przy czym trzy to było minimum, a czasami współzawodnictwo na guziki kończyło się na łokciu. Dolny guzik zwykle zostawał nie zapięty, a spodnie były na tyle krótkie by widać było buty, a nawet skarpetki. Robione z prawdziwego moheru albo taniego trewiru, a minispódniczki w stylu Prince of Wales albo z tonic. Letnie kolory skłaniały się ku ciemnoniebieskiemu, zielonemu albo granatowemu, natomiast w zimę noszono czarne i brązowe.
Skinpanny początkowo nosiły marynarki do garniturów długości trzy czwarte.
T-shirt (podkoszulka) - noszone przez dzieciaki od lat 50-tych, skinheadzi nie stanowili tu wyjątku. Poza tym nie każdy mógł sobie pozwolić na bóg wie ile shermanek.
Logo kapeli, kluby piłkarskie, flaga brytyjska i tym podobne były najbardziej popularne.
Tank top - sweterki bez rękawów popularne we wczesnych latach 70-tych. Zwykle we wzory, czasami naprawdę okropne. Noszono na nie też szelki.
Tattoos - mnóstwo skinheadów ma tatuaże. Kluby piłkarskie, kapel, miłości, kraje, załogi, tu wszystko może się pojawić. Wielu londyńskich skinów miało swego czasu gwiazdę na środku lewej dłoni. Inną popularną dziarą były cztery kropki tworzące kwadrat pomiędzy kciukiem a pozostałymi palcami, robione sobie przez gości, którzy siedzieli. ACAB. Tatuaże mogą wyglądać naprawdę elegancko, albo naprawdę ohydnie, zależy kto je robił. Musisz jednak pamiętać, że tatuaż będziesz miał do końca życia, tak więc decyzja by sobie jakiś zrobić musi należeć do ciebie.
Tonic - materiał w dwóch odcieniach, który zmienia kolor w zależności od padającego światła. Bardzo elegancki na garnitur.
Trevira - materiał na ubrania podobny do moheru, ale tańszy. Popularne są robione z niego garnitury.
Trim fit - koszula firmy Brutus, szczególnie lubiana przez dziewczęta. Nie da się jej założyć na brzuch piwosza.
Umbrella (parasolka) - z akcesoriów suedeheada, często z zaostrzonym szpicem do awantury.
Union shirt - koszula bez kołnierza często zwana grandad shirt. Pochodzi z czasów kiedy kołnierze były odczepialne i zdejmowano je do ciężkiej pracy. W sprzedaży gładkie i w paski, z kieszenią na lewej piersi.
Windcheater - lekka koszula damska. Kiedyś bardzo popularna, ale dziś już rzadko spotykana. Miała być nieprzemakalna i ciepła, ale deszcz i wiatr z łatwością przez nią przenikały.
Wrangler - kolejna popularna firma robiąca dżinsy i kurtki, szczególnie lubiana przez skinów z północy.

2 komentarze: