PATOGEN- nowości

wtorek, 13 listopada 2012

Kosz: Legia vs Novum

Czołem!

Były już przeprosiny, czas na zadośćuczynienie. Żeby czytelnicy wczuli się w przed-marszowy nastrój ten wpis będzie dotyczył wigilii Święta Niepodległości. 

Nasza redakcja dziesiątego dnia listopada udała się na mecz Legii. 
Oczywiście zagościliśmy na hali przy obrońców Tobruku, gdzie równolegle do protestu na Łazienkowskiej uskuteczniamy akcję „wszyscy na kosza”. Byliśmy podekscytowani nadchodzącym Marszem, więc zdecydowaliśmy, że czas przyzwyczaić nasze struny głosowe do przeciążeń, a wszyscy wiedzą, że na Legii robi się to najlepiej.

Na Bemowie podejmowaliśmy Novum Lublin. Mecz zaczął się o godzinie 19:16, a pierwszy gwizdek został poprzedzony efektownym tańcem do piosenki „Ona tańczy dla mnie”. Nasz występ był niesamowity i porwał nawet sędziego, 
który podrygiwał w rytm muzyki. Kolejny raz udowodniliśmy, że w tym elemencie nie mamy sobie równych. 
Jeśli myślicie, że to już koniec zabawy tamtego dnia jesteście w błędzie. Doping był naprawdę niesamowity. 
Ci, którzy usiedli naprzeciwko w celu obejrzenia spotkania po chwili zrozumieli, że prawdziwe widowisko ma miejsce 
na naszej trybunie i pośpiesznie wyciągali aparaty, żeby uwiecznić to co prezentowaliśmy.

Było co nagrywać. Zawisło parę flag, zaproszenie na Marsz Niepodległości, ale szczególnie w pamięci pozostał mi napis „TUTI SPOCZYWAJ W POKOJU”.
Legia nie zapomniała o swoich braciach po drugiej stronie krat i poświęciła im kilka przyśpiewek. 
W przerwie odśpiewaliśmy hymn z racji niedzielnego Święta. Po wznowionej grze zabawa trwała dalej. 
Chwilami doping zagłuszał gwizdek sędziego, ale to pomogło, bo nasz zespół pokonał w 5. kolejce klub z Lublina 70:65. Laikom uświadomię, że pomimo takiej frekwencji Legionistów i braku służb mundurowych nie doszło do żadnego negatywnego zdarzenia (wbiegnięcia na parkiet, pobicia, podpalenia, zaśmiecania terenu hali, uszkodzenia mienia 
czy też wulgaryzmów). Kibice pokazali klasę.

Pozwolę sobie w tym miejscu zacytować Dziennik Wschodni: "Takiej atmosfery, jak w warszawskiej hali Bemowo, 
nie można doświadczyć w żadnym innym koszykarskim obiekcie w Polsce. Ponad pół tysiąca fanów 'wojskowych' stworzyło niesamowitą oprawę" i dalej: "'Kiedy dowiedziałem się, że to byli kibice piłkarscy, to byłem w ogromnym szoku. Przez cały mecz nie było ani jednego wulgaryzmu”. Dodam tylko, że tego dnia doping prowadzili kibice piłkarscy, 
którzy są w konflikcie z władzami piłkarskimi.

Po wyjściu z hali udaliśmy się na przystanek. Zaskoczyła mnie tylko tak liczna obecność milicji na ulicy. 
Przed meczem ani jednego radiowozu, dwie godziny później cała masa. Za ogrodzeniem przywitały nas oślepiające, niebieskie koguty i bezczelne ryje zomowców wyraźnie znudzonych prostowaniem bananów na komendzie, 
szukających rozrywki na mieście . Z uśmiechem powiedziałem do swojego brata : „Patrz, trenują przed jutrem”.

Słowa okazały się prorocze. Po załadowaniu się do autobusu cierpliwie czekaliśmy aż pan kierowca zamknie drzwi 
i odjedziemy. W oczekiwaniu zarzuciliśmy parę przyśpiewek oraz zadedykowaliśmy najliczniejszemu gangowi w Polsce „kto nie skacze ten z policji”. Do tej pory wieczór układał się perfekcyjnie, myślami byłem już przy walce Wacha. 
Jednak po chwili marzeń, w których Kliczko dostawał lanie ogarnąłem, że ten postój trwa za długo. 
Wychyliłem się z autobusu i zobaczyłem grupę ubranych na czarno, zamaskowanych, uzbrojonych w pały szturmowców, którzy przypuścili atak na autobus. Pałowali wszystko co się rusza. Było sporo dzieci, ale nikogo nie oszczędzali. Wszyscy wyszli z tego cało, choć naszej ekipie też się dostało. Psy tak się przejęły losem kibiców wracających 
z Bemowa, że każdy tramwaj i każdy autobus miał eskortę. Jaki był sens tej akcji? 
Wydaje mi się, że skoro nie podali powodu „interwencji”, nie przedstawili się, nikogo nie wylegitymowali, 
to działali niezgodnie z prawem.

Wiele razy rozkminiałem już ich działania i uważam, że nie ma usprawiedliwienia na takie zezwierzęcenie. 
To jest po prostu niegodne człowieka. Wy też pomyślcie, za jakich czasów żyjemy i komu całe to bezprawie jest na rękę.

Maksymilian

1 komentarz:

  1. "bezczelne ryje zomowców wyraźnie znudzonych prostowaniem bananów na komendzie" - Rozumiem, że to blog narodowo - KATOLICKO - kibicowski?

    OdpowiedzUsuń